header
kwiecień 2024
pwścpsn
1234567
891011121314
15161718192021
22232425262728
2930

gmina czarna


korzeszow

oke krakow

logomen

bip logo 2

 

Pod koniec września uczniowie klas I i II gimnazjum wraz z wychowawcami (Panią Beatą Lipińską i Panem Bogdanem Pytlem) udali się na wycieczkę do Warszawy. Głównym celem wypadu było zwiedzenie Centrum Nauki Kopernik, Królewskich Łazienek oraz Starego Miasta. Podróż rozpoczęła się bardzo wcześnie, bo o 5.50 autokar wyruszył już w drogę, która z małymi przerwami trwała prawie sześć godzin. Przez korki warszawskie omal nie spóźnili się do Centrum Nauki Kopernik, ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło i już o godzinie 12.05 mogli dosłownie „buszować” po różnych wystawach. A było, po czym, bo Centrum zawiera ponad 450 eksponatów zgromadzonych w sześciu tematycznych galeriach oraz Teatr Robotyczny, Park Odkrywców i Planetarium.

Pierwsze kroki skierowali do galerii o nazwie Korzenie Cywilizacji. Ta ciekawa wystawa umożliwia odbycie podróży do zamierzchłych czasów po czekającą przyszłość oraz poznanie najważniejszych osiągnięć ludzkiej myśli. Można było tam samodzielnie zagrać na laserowej harfie albo wybudować most według projektu Leonarda da Vinci, wczuć się w rolę archeologa używającego robotów podczas wykopalisk, a także poznać wykorzystywane dawniej i dzisiaj źródła energii. Niestety nie zwiedzili pozostałych galerii znajdujących się na parterze budynku ( BZZZ! i Generacja ), bo do pierwszej byli „za starzy”( jest ona przeznaczona dla dzieci do 6 roku życia), a do drugiej „za młodzi” (wpuszczali od 14 roku życia). Będąc na parterze uczniów zainteresowały olbrzymie bańki mydlane spadające na głowy z pierwszego piętra. W pośpiechu udali się na poszukiwanie miejsca, gdzie powstawały te kolorowe cuda. Ku wielkiej radości odkryli wiele stanowisk do wytwarzania baniek mydlanych w najróżniejszych kształtach. Niesamowite było to, że cały człowiek mógł się zamknąć w jednej takiej kolorowej kuli. Będąc na drugim piętrze odwiedzili dwie kolejne wystawy tematyczne, a mianowicie Świat w ruchu oraz Człowiek i środowisko. Dzięki eksponatom tworzącym pierwszą wystawę można było się dowiedzieć jak rozchodzą się fale dźwiękowe oraz światło, a także, w jaki sposób wprawiane są w ruch palce dłoni. To również okazja do samodzielnego wyprodukowania prądu elektrycznego, do przyjrzenia się jak powstaje tornado oraz doświadczenia tego, co się dzieje podczas trzęsień ziemi. Natomiast w drugiej galerii można było zajrzeć w głąb ludzkiego organizmu oraz poprzez samodzielne eksperymenty poznawać otaczający świat. Znajdująca się tam Arena to okazja do sprawdzenia sprawności fizycznej i porównania własnych osiągnięć z wynikami dzikich zwierząt.

Po tylu wrażeniach wycieczkowicze zjedli obiad w „naukowym bistro” i żądni dalszych przygód ruszyli na podbój Warszawy. Kolejnym celem był Park Łazienkowski wraz z Pałacem na Wyspie. Po godzinie 15.00 dotarli na miejsce. Mijając piękny pomnik Chopina zagłębili się w śliczne łazienkowskie alejki. Spacerując od jednego obiektu muzealnego do drugiego spotkali bardzo towarzyskie wiewiórki, łabędzie i pawie. Zwiedzili Pałac Myślewicki, Starą Pomarańczarnię, Pałac na Wyspie, Podchorążówkę, dawny folwark, świątynie Diany, Amfiteatr oraz Muzeum Łowiectwa i Jeździectwa. Ostatnia wystawa, pełna ciekawych eksponatów, broni palnej, wypchanych zwierząt z Polski i Afryki, podobała się wszystkim najbardziej. Będąc w Warszawie nie można zapomnieć o sercu stolicy, czyli Starym Mieście wraz z kolumną Zygmunta i zamkiem Królewskim. Tam też udali się po zwiedzeniu Łazienek i nowego Stadionu Narodowego. Odnowiony Zamek Królewski prezentował się bardzo dostojnie w świetle zachodzącego słońca. Krótki spacer uliczkami Starego Miasta, po Rynku i wokół murów obronnych został zakończony pod Pomnikiem Małego Powstańca. Upamiętnia on wszystkich tych młodych ludzi, którzy w okresie Powstania Warszawskiego służyli jako sanitariusze lub łącznicy. Wielu z nich również walczyło z karabinem w dłoni, tak jak młody człowiek na pomniku.

Zmęczeni całodniową eskapadą, pełni wrażeń, udali się do autobusu, który czekał na parkingu pod Zamkiem Królewskim. Kiedy tylko zaspokojone zostały głodne żołądki towarzystwo ożyło i nie dało wytchnienia uszom kierowców i wychowawców aż do samej Chotowej. Ze śpiewem na ustach zajechali na godzinę 24.00 pod szkołę w Chotowej. Tak minął pamiętny dzień wycieczki szkolnej do Warszawy.

1dd908627f94d62cdf2933b7293cd742.jpg
fcb2f0f23000e1c738af5b0176bdf26f.jpg
5093853454a9c924f3f9c6de2759468a.jpg
02887c57c1bf6cd4247be74faa4b9df1.jpg