Zacytowanym wyżej fragmentem wiersza uczniowie klasy I rozpoczęli uroczystość szkolną z okazji Dnia Babci i Dziadka. Odbyła się ona co prawda z opóźnieniem, bo dopiero 2 lutego, ale to ze względu na „Jasełka Chotowskie”, które były wystawiane w dniach 22-24 stycznia, właśnie wtedy, gdy zazwyczaj odbywają się akademie dla Babć i Dziadków. Mimo to, zaproszeni goście licznie przybyli do naszej szkoły.
Na wstępie Pani Dyrektor Alicja Balasa powitała wszystkich przybyłych z Chotowej i z odległych miejscowości, którzy przyjęli zaproszenie na uroczystość. Powiedziała, że seniorzy zajmują szczególne miejsce w sercu każdego z nas, bo to do nich możemy zawsze się zwrócić, gdy jest nam ciężko i smutno. Jednak w natłoku codziennych obowiązków często zapominamy o okazywaniu wdzięczności, tym jakże kochanym osobom. Więc święto jest okazją do złożenia Babciom i Dziadkom życzeń zdrowia, pogody ducha i pociechy z wnuków.
Po wystąpieniu Pani Dyrektor najmłodsi uczniowie naszej szkoły (klasy O-III) wystąpili z programem artystycznym przygotowanym specjalnie na tę okazję. Był taniec – krakowiak, wierszyki i piosenki w mini – koncercie życzeń oraz scenka pt.”Panierka pod lupą – czyli babcia na tropie” o przebojowej Babci, która lubiła rozwiązywać tajemnicze zagadki niczym Sherlock Holmes. W przedstawieniu Babcia Dżinsowa ze swoimi wnukami Agą i Tomkiem zastanawiała się nad zniknięciem z kuchni sześciu kotletów schabowych. Był tam także wiecznie głodny Dziadek Tadek, Babcia Miodowa, która zawsze ma lekarstwo na wszelkie dolegliwości, no i oczywiście Mama, przez którą zaistniało całe zamieszanie z kotletami. Na koniec wszyscy odśpiewali „Sto lat...”
Dzieciom w występach towarzyszyły (za parawanem) wychowawczynie, Panie: Magdalena Stanoch, Danuta Mroczek, Dorota Bartnik i Marzena Kasprzyk.
Program artystyczny przedstawiony przez uczniów bardzo podobał się gościom. Za piękny występ dzieci otrzymały gromkie brawa i słodycze od Babć i Dziadków. A żeby bardziej umilić wspólne chwile wszyscy zostali zaproszeni do stołów na poczęstunek przygotowany przez chętnych rodziców dzieci.
Na wspólnych rozmowach czas szybko mijał. Dziadkowie wspominali czasy, kiedy sami byli uczniami. Podziwiali także umiejętności taneczne swoich wnuków, gdyż przy skocznej muzyce dzieci spalały kalorie po zjedzonych słodkościach.
