Jak co roku Mikołaj otrzymywał listy od dzieci z całego świata i spieszył się, żeby dostarczyć im prezenty na 6 grudnia. Szedł z wielkim worem i zaglądał przez okna do domów, przedszkoli i szkół, gdzie z utęsknieniem czekali na niego najmłodsi. Najszybciej dotarł do chotowskiej szkoły, bo już w piątek – 04 grudnia. Cichutko zadzwonił dzwoneczkiem i ze swym asystentem wszedł do sali przedszkolaków. Tam przywitał się z grzecznymi dziećmi i obdarował je upominkami. Wszyscy uczniowie najmłodszych klas (O-III) otrzymali prezenty. Mikołaj nie zapomniał także o Pani Dyrektor Alicji Balasa oraz o Paniach uczących w najmłodszych klasach i dla nich także miał niespodzianki (widocznie też były grzeczne).
Uczniowie starszych klas, którzy nie do końca byli przekonani czy „prawdziwy” św. Mikołaj chciałby ich odwiedzić, postanowili sami obdarowywać się podarkami i urządzali sobie tzw. ”klasowe mikołajki”. Starsze klasy podstawówki robiły sobie mikołajkowe niespodzianki w poniedziałek 07 grudnia, a gimnazjaliści – we wtorek 08 grudnia. Było bardzo miło, wesoło i „smacznie”, bo w każdej paczce każdy znalazł coś słodkiego.
Szkoda, że „Mikołajki” urządza się tylko raz w roku.